 |
Nawigacja |
 |
 |
NewsAuto.pl - nowa wersja |
 |
 |
Formuła 1 |
 |
 |
Rajdy |
 |
 |
Sport |
 |
 |
Bezpieczeństwo |
 |
 |
Polecamy |
 |
|
RAJD ASTURII 2011: PUNKTY I AWANS SZYMONA RUTY |
Rajdy  Załoga Orlen Team, w składzie Szymon Ruta i Sebastian Rozwadowski w Peugeot 207 S2000, zakończyła Rally Principe de Asturias na trzeciej pozycji wśród kierowców rywalizujących w Mistrzostwach Europy i jednocześnie awansowała o jedną pozycję w łącznej klasyfikacji cyklu.
Podczas drugiego etapu zawodnicy mieli do pokonania siedem odcinków specjalnych. Dzień rozpoczął się od przygód. Awarii uległ układ paliwowy w rajdówce Orlen Team. Załodze szczęśliwie udało się wyeliminować usterkę, dojechać do startu odcinka i rozpocząć rywalizację. Za ponad 14 minutowe spóźnienie na start Szymon otrzymał karę.
Szymon Ruta: Rano cudem udało nam się wyeliminować awarię układu paliwowego i rozpocząć rajd. Bardzo ciężki rajd, drugi dzień prawdopodobnie był jeszcze trudniejszy niż pierwszy. Trasy naprzemiennie bardzo szybkie, a momentami kręte i techniczne, do tego asfalt był zdradliwie śliski. Na niesamowicie wąskiej trasie, gdzie nie powinno być mowy o żadnym błędzie ani pomyłce, dwa razy zahaczyliśmy tyłem. Powgniataliśmy felgi, ale udało się wrócić na drogę. Dzień zakończyliśmy na trzecim miejscu w Mistrzostwach Europy i na siódmym w generalce. To zadowalający wynik. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku znając już trochę specyfikę trasy będziemy w stanie zrobić lepsze czasy.
Pozostałe dwie polskie załogi: Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski (Ford Fiesta S2000) oraz Maciej Rzeźnik i Przemysław Mazur (Peugeot 207 S2000) mety nie osiągnęły.
Oleksowicz, który zatrzymał się wczoraj już na pierwszym odcinku specjalnym po uderzeniu w krawężnik (uszkodzeniu uległo koło) powrócił do rywalizacji na 2. etapie dzięki systemowi Superally.
Maciej Oleksowicz: Dzisiaj stanęliśmy do walki, żeby zdobyć punkty za drugi dzień, ale od początku mieliśmy pewne problemy z ustawieniami samochodu. Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak ślisko. Na pierwszej pętli auto troszkę nie chciało skręcać. Na kolejne oesy założyliśmy bardziej miękkie sprężyny, mocno zmieniliśmy ustawienie. Na trasie było sucho, słonecznie, ciepło, ale asfalt pozostawał bardzo, bardzo śliski, co zaskoczyło wszystkich, którzy startowali tu po raz pierwszy.

Maciej Rzeźnik: To był naprawdę ciekawy rajd. Szkoda tylko, że nie udało się nam przejechać wszystkich odcinków specjalnych. Fantastyczne trasy i mieliśmy ogromną chęć do jazdy i wolę walki. Rozpoczęliśmy bardzo szybko od świetnego rezultatu na pierwszej próbie. Później niestety już nie było najlepiej, na śliskim zakręcie, na szczycie auto delikatnie odjechało nam tyłem. Delikatnie w coś uderzyliśmy, ale nawet nie odpuszczałem gazu, bo takich sytuacji zdarza się na rajdzie wiele. Kontynuowaliśmy jazdę. Byłem pewien, że mamy kapcia, ale po kilku zakrętach okazało się, że urwaliśmy koło. Coś musiało być na poboczu i trafiło w zawieszenie w taki sposób, że ścięło nam mocowanie koła. Mechanicy naprawili to w 15 minut, ale jazdę mogliśmy kontynuować dopiero na drugi dzień. Jechało nam się bardzo dobrze i notowaliśmy świetne rezultaty, ale końcowy wynik był niestety obarczony problemami z pierwszego dnia. Rajd oceniam, jako dobry, a teraz czekają nas bardzo ważne starty na nawierzchni szutrowej w Polsce. Trzymajcie kciuki za nas i do zobaczenia już niebawem!
Przemysław Mazur: To był bardzo ciekawy występ. Oczywiście żałujemy błędu z pierwszego dnia, ale przyjmujemy to, jako naukę i tak też traktujemy tegoroczne występy w Mistrzostwach Europy. Świetny rajd, niesamowite trasy i kolejne kilometry, który mamy na swoim koncie. Cieszą nas wyniki na zupełnie nowych dla nas odcinkach specjalnych. Myślę, że potrafimy walczyć z wieloma załogami i mamy potencjał do dobrych wyników w kolejnych występach. Rajd Asturii stanowił dla nas kolejne doświadczenie i cieszymy się, że udało nam się znaleźć na mecie tej imprezy. Przed nami bardzo ważny występ w Rajdzie Polski. W zeszłym roku radziliśmy sobie na nim całkiem dobrze i bardzo chcemy dowieźć jak najlepszy wynik do mety także w tym roku. Postaramy się do niego przygotować najlepiej jak potrafimy, a o szczegółach naszego programu poinformujemy wszystkich już niebawem.

W rajdzie zwyciężył Alberto Hevia, który odnotował 13 OS-owych zwycięstw triumfując na wszystkich rozegranych próbach. Wśród kierowców klasyfikowanych w ERC zwycięstwo i komplet punktów zdobył Luca Betti, który stał się nowym liderem generalki ERC.
Kolejną rundą Mistrzostw Europy jest Rajd Polski rozgrywany na mazurskich szutrach w dniach 23-25 września.
Klasyfikacja końcowa 48. Rally Principe de Asturias
1. Alberto Hevia i Alberto Iglesias (Skoda Fabia S2000) - 2:28.16,2 godz.;
2. Xevi Pons i Alex Haro (Ford Fiesta S2000) - strata 1.50,6 min.;
3. Jonathan Perez i Enrique Velasco (Peugeot 207 S2000) - 2.03,7 min.;
4. Luca Betti i Maurizio Barone (Peugeot 207 S2000) - 2.58,9 min.;
5. Joan Vinyes i Jordi Mercader (Suzuki Swift S1600) - 5.49,3 min.;
6. Antonin Tlustak i Jan Skaloud (Skoda Fabia S2000) - 6.29,6 min.;
7. Szymon Ruta i Sebastian Rozwadowski (Peugeot 207 S2000) - 9.03,4 min.
8. Miguel Arias i Roberto Arias (Renault Twingo R2) - 16.47,4 min.;
9. Pablo Rey i Miguel Uzal (uzuki Swift Sport) - 21.49,9 min.;
10. Surhayen Pernia i Borja Odriozola (Suzuki Swift Sport) - 22.22,4 min.
Aktualna punktacja Mistrzostw Europy:
Czołówka klasyfikacji Mistrzostw Europy (po ośmiu rundach)
2. Luca Betti (Włochy) – 188 pkt.;
1. Luca Rossetti (Włochy) – 185 pkt.;
3. Antonin Tlustak (Czecvhy) – 117 pkt.;
4. Maciej Oleksowicz (Polska) – 108 pkt.;
5. Szymon Ruta (Polska) – 78 pkt.
6. Michał Sołowow (Polska) – 76 pkt.;
7. Dimitar Iliev (Bułgaria) - 46 pkt.;
8. Renato Travaglia (Włochy) - 35 pkt.;
9. Petar Gioszew (Bułgaria) - 28 pkt.;
10. Giandomenico Basso (Włochy) - 28 pkt.;
13. Maciej Rzeźnik (Polska) - 15 pkt.
|
|
|
 |
Logowanie |
 |
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
NewsAuto.pl - nowa wersja! |
 |
 |
Nasze Testy |
 |
 |
Zobacz |
 |
 |
Użytkowe |
 |
|